środa, 20 czerwca 2012

cztery

Wyszłam z samochodu i wzięłam tylko jeden karton z najważniejszymi rzeczami. Miły pan ( nie wiem kto to jest ) poprowadził mnie do drzwi. Złapałam za klamkę i na kogoś wpadłam.
- Czekaj pomogę Ci. - wyprostowałam się czekając jak ten ktoś poda mi karton.
- Dzięki.  - uśmiechnęłam się. - Czy ty jesteś..
- Tak Harry Styles. - powiedział z zafascynowaniem.
- Starym właścicielem tego domu.. - uśmiechnęłam się.
- Tak, to też. Może Ci pomóc?
- Pewnie, zaprowadzisz mnie do mojego pokoju ? - uśmiechnęłam się.
Usłyszałam jak tylko gdzieś idzie. - To jak? - odezwałam się.
- No chodź ! - krzyknął z drugiego końca pokoju.
Wyjęłam laske i zaczęłam iść za jego cieniem. W końcu gdzieś doszłam, znowu na górze. Czy w każdym domu są schody?
- Podoba Ci się? - powiedział. No co ja miałam powiedzieć? Pewnie nie wiedział że jestem niewidoma.. Westchnęłam i pokiwałam głową na tak. - Scooter zaraz Ci przyniesie reszte rzeczy. A ja już ide. Pa. - poszedł. No chciałam zostać sama. Zaczęłam rozpakowywać ramki i inne takie. Pokój był już chyba umeblowany, bo nie stawiałam za dużo niczego. Rozpakowałam swoje rzeczy. Mam nadzieję że dobrze. Po dwugodzinnym rozpakowaniu ktoś pukał do moich drzwi.
- Proszę ! - krzyknęłam, no nie że krzyknęłam, tylko powiedziałam głośno.
- Pomóc Ci w czymś? - usłyszałam.. Mike'a.
- Nie, poradziłam sobie. - uśmiechnęłam się.
- Jutro masz casting.. No wiesz X...
- Wiem, wiem. - przerwałam mu.
- Chodź zjesz z nami kolację. - złapał mnie i poszliśmy w stronę.. Kuchni?
- Jak to z nami? - odwróciłam wzrok na niego.
- Ja, ty i One Direc..
- Jejku, boję się. Już dzisiaj poznałam Harrego. Ale on nawet nie wie że jestem niewidoma. - zrobiłam dziwny grymas na twarzy.
- Będzie dobrze. - przytulił się do mnie. Poprawiłam okulary i weszliśmy do kuchni. - Cześć. - powiedziałam nieśmiało.
Usiadłam na jednym z wolnych miejsc i się uśmiechnęłam. - Jestem Hayley.
- Niall, Liam, Louis, Zayn, Harry.- powiedział Mike.
- Słyszałem że idziesz jutro do X-Factor. - szepnął ktoś do mnie.
- Niall? - zapytałam.
- Tak. - odpowiedział.
- Przepraszam, ale ja jestem niewidoma i nie za bardzo rozpoznaje głosy. - uśmiechnęłam się.
- Mike nie mówiłeś że Hayley jest niewidoma.- usłyszałam czyjś głos.
- Harry, nie rozmawiajmy o tym. Jest niewidoma, niestety. Trudno.. Niedługo będzie miała operację, trzymajcie kciuki żeby się udała. Ale proszę nie rozmawiajmy o tym. - powiedział.
Zaczęłam jeść kolację..
Perspektywa Niall'a:
Nie chciałem jej uwierzyć. Ona niewidoma? Tak jasne.. No to wyjaśniało ciemne okulary i to że co chwile trzeba jej coś podać. 
- Współczuję Ci. - powiedziałem do niej. - Może chcesz się gdzieś ze mną przejść? - powiedziałem z nadzieją.
Odwróciła w moją stronę wzrok i powiedziała. : - Przepraszam, ale jestem zbyt zmęczona. Ta cała podróż... No wiesz.. - uśmiechnęła się.
Po skończonej kolacji wróciliśmy do domu.
- Ładna jest, ale wielka szkoda że jest niewidoma. - odezwałem się siadając w salonie i otwierając paczkę chipsów.
- Zamierzam się z nią umówić. - uśmiechnął się Malik.
- Nie, ty raczej byś ją bardziej skrzywdził. Ja się z nią umówię. Wpadła mi w oko i jest w moim guście. - spojrzałem na niego, a on zrobił wścibską minę.
Perspektywa Hayley :
Zrobiłam sobie długi prysznic, wchodząc do pokoju, przewróciłam się na czymś.
- Nic Ci się nie stało? - usłyszałam krzyk Mike'a z dołu.
- Nie ! - krzyknęłam. Wzięłam z ziemi zgubę i weszłam do pokoju. Położyłam to na biurko i się położyłam.
- Ej! Obudź się. - poczułam jak ktoś mną szarpie.
- Co się dzieje ? - ziewnęłam.
- Za godzinę zaczynają się castingi. - krzyknął Mike.
Wstałam z łóżka i poszłam do łazienki zrobiłam poranną toaletę, a potem przebrałam się w to.
- Zjedz coś zanim wyjdziesz. - podszedł do mnie Mike.
- Ale gdzie jest łazienka? No i chyba nie myślisz że " pójdę " .
Złapał mnie za rękę i zaprowadził do kuchni. Zrobił mi płatki i je zjadłam. Jak jakieś małe dziecko. Płatki. haah. 
- Już jestem, możemy jechać. - usłyszałam czyjś głos.
- Kto to ? - zapytałam.
- Zayn. - złapał mnie za rękę i wyszliśmy.
Jechaliśmy w ciszy. - Palisz ? - odezwał się. 
- Nie. Ale chcesz to pal. - powiedziałam bez namysłu.
Weszliśmy do budynku w którym miał odbyć się casting. 
Siedziałam już ze swoim numerkiem czekając na moją kolej.
- Jestem ! - usłyszałam kogoś.
- Niall? 
- Tak, życzę powodzenia. - przytulił mnie.
Uśmiechnęłam się i.. przyszła chwila na mnie..

Podoba się wam ? Mi bardzo ;D Znowu xD.
TO jest jej pokój.
Czytasz- Komentujesz

9 komentarzy:

  1. BOOOSKIE :D ciekawa jestem jak jej pójdzie na przesłuchaniu :) czekam na nn ♥

    OdpowiedzUsuń
  2. no fajne fajne . ciekawe czy jej się uda i z castingiem i z operacją . ; D czekam na nexta . ♥

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękny, szybko dodawaj nowy rozdział.
    Ciekawe jak bedzie z Niallem i Zaynem;)
    Kocham <3
    Jak pójdzie x factor

    OdpowiedzUsuń
  4. Kiedy next ?
    Baaardzo mi sie podoba :DD
    Loveee xxXxxxXXX.

    OdpowiedzUsuń
  5. BOOOOSKI! <3 Pisz dalej ;*

    OdpowiedzUsuń
  6. jej cudowny czekam na nastepny roździał <3
    jak coś możesz mnie informować na tt @karinka_258

    OdpowiedzUsuń
  7. Omg . Masz prawdziwy talent . . Cudowne . ♥

    czekam na następny . ;*

    OdpowiedzUsuń
  8. Boskie <3333
    Zapraszam do mnie - http://niooongdbcd.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń